Ujęcia z nieba są doskonałym materiałem pod promocję własnych usług. Skorzystają na nich prywatni biznesmeni (deweloperzy, posiadacze gruntów) jak i większa wspólnota terytorialna (gminy, powiaty, województwa).

Wykorzystanie możliwości maszyny bez załogi, która wynosi aparaty i kamery w powietrze to kwestia co najmniej kilku czynników, które trzeba wziąć pod uwagę. Jeśli chcemy ogarnąć jak największą przestrzeń lądową konieczne są sprzyjające warunki atmosferyczne. Chmury z wiatrem na pewno nie pozwoli na wykonanie materiału. Filmowanie na tle nieba nie powinno wykonywać się też pod słońce – chyba, że rozmyte i łunowe efekty zażyczy sobie klient. Przestrzeń powietrzna, nad którą odbywa się kręcenie materiału nie powinno znajdować się nad odbiornikami satelitarnymi i wysoką zabudową. Nie poleca się też wykonywania takiego „pokazu” filmowania nad tłumami widzów. Z rejestrów reżyserów przestworzy chętnie korzysta telewizja, która na co dzień nie ma możliwości ciekawej i efektownej relacji z imprez plenerowych.

Ceny zależne są od takich czynników: dotarcie na miejsce kręcenia, przestrzeń powietrzną, ilość wykonanych kadrów. W grę wchodzi też obróbka gotowych materiałów, poprzez odpowiednie upiększenie, wyostrzenie itp. To najpopularniejszy sposób ustalenia usługi, chyba że jednostkowe kwoty widnieją w cennikach firm w serwisach internetowych- polecam:.
Aby móc wykonywać materiał z powietrza firmy zmuszone są do posiadania specjalnej licencji w zakresie usług powietrznych. Jej zdobycie poprzedza pozytywna decyzja jednostki lotów cywilnych w Warszawie.